To mój pierwszy post na tym forum, dlatego też jeśli ktoś już roztrząsał podobny temat, a ja w nieudolności swojej nie zdołałam go znaleźć, bardzo przepraszam i obiecuję poprawę :szeroki_usmiech
Ale do rzeczy:
niedawno nabyłam OII kombi i powoli przesiadam się z poprzedniego autka (bardzo powoli...), kompletując przy tym niezbędne akcesoria.
Jako że wybór padł na Octavię ze względu na moje sierściuchy i ich częste wojaże, jednym z niezbędnych elementów wyposażenia jest dla mnie kratka oddzielająca przestrzeń bagażową.
No i teraz mam zagwozdkę... musi to być kratka metalowa, ponieważ moja sprytna suczka lubi przełazić z bagażnika na przednie siedzenie, a ja mam dość wiecznie ufajdanego auta i wstydzenia się przed kimkolwiek, kogo postanowię podwieźć, że znowu wszędzie pełno błota ops: (siatki z materiału przerobiłam w aucie mojego byłego - demontaż/zniszczenie siatki zajmowało jej około pół minuty).
Wiem, że istnieje coś takiego, jak oryginalna kratka od Skody, ale drogie toto i nie bardzo wiem, czy jest sens aż tyle inwestować. Czy takie ustrojstwo można kupić gdziekolwiek indziej? Domyślam się, że nie jest to gadżet robiący furorę, ale mam cichą nadzieję, że może ktoś się orientuje... z góry dziękuję za pomoc
A nie lepiej kupić szelki i zaczepić pieska w bagażniku. Bo przy ostrym hamowaniu tudzież uderzeniu, piesek może zrobić sobie krzywdę jak zatrzyma się na tej metalowej kracie...
Wiem, że istnieje coś takiego, jak oryginalna kratka od Skody, ale drogie toto i nie bardzo wiem, czy jest sens aż tyle inwestować.
metalowa oryginalna kratka Skoda (nie ta od ciężarówek) jest chyba najlepszym wyjściem.
Bo jak inaczej to widzisz - zamontujesz kawałek niepasującej blachy do samochodu? :wink:
Pomyśl, co się może stać w razie jakiegoś wypadku, nie chcesz chyba, żeby poleciało Ci cos na głowę - to musi być dopasowane i spełniać jakieś normy.
A nie lepiej kupić szelki i zaczepić pieska w bagażniku
Piesków jest sztuk 3 Ciężko ich wszystkich do czegoś zaczepić, zwłaszcza że są duże. Oczywiście, podróżowanie w gołym bagażniku nie jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem, ale na dzień dzisiejszy nie dysponuję innym Dlatego jednak kratka. Jak się kiedyś dorobię większej kasy, to sobie kupię coś dużego (Vito?) do wożenia kudeł i 'normalne' autko dla siebie - wtedy będą podróżować 'po bożemu', każde w swojej metalowej klatce - ale to pewnie w przyszłym życiu, bo tego raczej mi na takie wyczyny nie wystarczy
poszukaj kratke od kogos kto zmienial homologacje z ciezarowki na osobowke
Dzięki, to jest pomysł. Pytanie tylko czy taka kratka to jest coś, co zaczyna się na wysokości końca oparcia kanapy tylnej i kończy pod sufitem? Czy jest jakoś przymocowana do tylnej kanapy? I czy można ją względnie łatwo demontować? To pewnie dość głupie pytania, ale znajoma kiedyś opowiadała mi o swojej nowej Octavii mówiąc, że wszystko super, gdyby nie ta kratka, bo z jej powodu nie mogą złożyć tylnej kanapy :roll: Ja nie kratkowiec, więc pojęcia nie mam ops:
Bo jak inaczej to widzisz - zamontujesz kawałek niepasującej blachy do samochodu?
Nie, oczywiście, że musi pasować, ale skoro można zamontować radio inne niż fabryczne i gra, to może ktoś robi też kratki?
Na przykład znalazłam coś takiego, ale nie bardzo przekonuje mnie sposób montażu:
Piesków jest sztuk 3 Ciężko ich wszystkich do czegoś zaczepić, zwłaszcza że są duże. Oczywiście, podróżowanie w gołym bagażniku nie jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem, ale na dzień dzisiejszy nie dysponuję innym
No, a gdzie ty z tymi pieskami chcesz podróżować ? Do weterynarza można po kolei z każdym osobno jechać...
No, a gdzie ty z tymi pieskami chcesz podróżować ? Do weterynarza można po kolei z każdym osobno jechać...
Do tej pory były w Czechach, na Słowacji, na Węgrzech, w Serbii, Rumunii, Niemczech, Austrii, Chorwacji, Słowenii... po Polsce też trochę jeżdżą... W weekendy jeżdżą na spacery gdzieś dalej niż na łąkę za domem. Weterynarz z tego wszystkiego chyba najrzadziej im się trafia (odpukać!)
Gdyby to była kwestia zrobienia 20 km raz na pół roku, to chyba taniej i prościej nawet byłoby wezwać weta do domu niż inwestować w kratki, maty i inne pierdoły związane z wożeniem tego towarzystwa o sprzątaniu auta co chwilę nie wspominając
Sorry za offa ops:
a na tym zdjęciu są ważne pieski czy ta kratka
W każdym razie te słupki opierające się na podsufitce - chyba kiepski pomysł..
Za chwilę wyjdę na (nieszkodliwą) wariatkę :diabelski_usmiech , ale coś w tym pewnie jest.
Pieski ze zdjęcia mało ważne (moje gabarytowo z innej ligi... :roll, ale sposób montażu kratki niefajny, bo 1. będą nieładne ślady na podsufitce po demontażu takiego czegoś, 2. trzeba to chyba mooocno skręcić, żeby któreś nie zdemontowało kratki przypadkiem przesuwając jeden ze słupków na podłodze.
Pewnie gdyby nie inne inwestycje i fakt, że samo auto było dla mnie sporym wydatkiem, nie robiłabym afery, tylko po prostu pojechała do salonu i kupiła ustrojstwo, a tu jeszcze mnie czeka montaż zabezpieczenia przeciwkradzieżowego (a najpierw decyzja, co zamontować), gumowe dywaniki, końcówka wydechu fajnie by wyglądała chromowana, alusy wolałabym inne (no dobra, to już jest marudzenie), rejestracja, ubezpieczenie... :roll:
Jeździłaś po Europie z trzema pasami bez żadnego zabezpieczenia ? Co na to Policja ? Nie miałaś żadnej kontroli ?
Jeździłam maks. z czterema i panowie policjanci generalnie bardziej byli zainteresowani brakiem winiety (w Austrii) - zjechałam na stację po to właśnie, żeby zatankować i kupić winietę, ale na to drugie już mi pamięci nie wystarczyło :roll: - psów nigdy nikt się nie czepiał, a jeżdżę w sumie całkiem sporo. Moje psy do tej pory jeździły albo na tylnym siedzeniu w 'kołysce' zrobionej z maty zawieszonej na zagłówkach + jedna sztuka w małym bagażniku, albo w cudzych kombiakach w bagażnikach z kratką/siatką.
Generalnie, jak mundurowi widzą auto pełne psów i drobną kobitkę :diabelski_usmiech , to raczej miło zagadują, pytają czy można pogłaskać i dalej jadą w ten deseń. Pogranicznicy czasem sprawdzają chipy i paszporty (ale i to rzadko), natomiast sposobu przewozu nikt się nie czepiał, nawet jak moja suka bezczelnie siedziała na przednim siedzeniu (po to między innymi to kombi, żeby takie zabawy ukrócić).
Kontroli jako takiej, bez przyczyny, rutynowej czy jak ją zwał, nigdy nie miałam. Jeśli ktoś mnie zatrzymuje, to albo sprawdza, czy mam winietę (coraz rzadziej przy komputeryzacji systemów w większości krajów), albo kasują mnie za prędkość I zazwyczaj coś tam zagadują o futrach.
Większość moich znajomych zza zachodniej granicy jeździ z psami 'luzem' w bagażnikach, aż kiedyś z ciekawości zapytam, czy mieli z tego powodu jakiekolwiek problemy.
no akurat nie wiem jak w O2 ale w O1 kratka byla latwo demontowalna a i kanape mozna bylo bez problemow zlozyc - mysle ze w O2 zadnych cudow z montazem nie wymyslili
Jeździłaś po Europie z trzema pasami bez żadnego zabezpieczenia ? Co na to Policja ? Nie miałaś żadnej kontroli ?
Mam sukę boksera, która razem ze mną moim poprzednim autem przejechała ok. 30000km, zabierałem ją wszędzie więc jeździła dużo po mieście, ale również w trasy. Nie raz stałem na światłach obok radiowozu, w którym znudzeni policjanci mieli trochę radochy na widok mojego psa (pocieszna psina ). Do dyspozycji miała tylną kanapę przykrytą matą, klatka w bagażniku nie wchodziła w grę bo był to Accord i nigdy nikt mi nie zwrócił uwagi, że pies nie jest przypięty. Któregoś razu zostałem zatrzymany za przekroczenie prędkości i jedyne co usłyszałem na temat psa to to,że jest ładny No, ale za każdym razem była to polska policja
i to jest najlepsze rozwiązanie dla lioness, też mam psy .
zapędziłem się ..od paru tygodni tylko jednego :cry:
Zamieszczone przez tomek
Kratka vatowca moze nie pasowac - nie bedzie uchwytow tzn nie bedzie miejsc do których przykręca sie kratkę. Trzeba to sprawdzic.
hmm..no własnie ..ciekawe , ale wydaje mi się że chyba wszystkie mają takie miejsca, nie sądzę zeby specjalnie przyspawywali śruby do vatowców. pewnie montuje się je do tych samych miejsc co ta kratka z akcesoriów.
lioness generalnie krtke przykręca się na śruby więc niema większych problemów z jej demontażem, poza tym ta kratka z akcesoriów nie bedzie miała dołu pewnie tak więc składanie oparć będzie dalej funkcjonowało . a ci Twoi znajomi powinni sobie wyciąć blachę z kratki bo pewnie to im przeszkadza.
no a jakie to "pieski" wozisz :?:
w katalgu akcesoriów Skoda Octavia jest kratka (nie kratka vat):
Tak, znalazłam tę kratkę w katalogu i w sobotę próbowałam dowiedzieć się czegoś na temat jej dostępności. Początki były ciężkie :twisted:
Zadzwoniłam do Inter Auto przy Zakopiańskiej i facet z działu części odburknął, że nie ma czegoś takiego i że on nic na ten temat nie wie, i żebym dzwoniła do działu sprzedaży, bo tam sprzedają takie kratki, a tak w ogóle, to kratka kosztuje około 4000 PLN :shock:
Grunt to odpowiednie podejście do klienta
Następnie zadzwoniłam do Emidy - tam pan był już przyjemniejszy, powiedział, że owszem, jest coś takiego, ale nie mają tego na stanie, mogą zamówić (z Czech, bo w ogóle nie ma tego w PL), kosztuje 515 PLN, ale muszę do nich przyjechać, zamówić, zostawić zaliczkę i czekać 2 tygodnie - o przelewach nie słyszeli? :roll:
Ostatni telefon wykonałam do Inter Auto przy Kocmyrzowskiej - tam procedura zamawiania i czas oczekiwania są takie same, kratka ~520 PLN.
Jeśli chodzi o przykręcanie kratki, zostałam poinformowana, że każde auto jest przygotowane do montażu kratki i nie trzeba nic wiercić dodatkowo.
Jako że do Emidy i Inter Auto przy Kocmyrzowskiej mam wybitnie nie po drodze (ta, wiem, kretynizm, ale jak ktoś dużo pracuje, to trzy godziny w plecy na dojazd tam i z powrotem tylko po to, żeby zamówić durną kratkę, to nie takie byle co, a ja tę kratkę potrzebuję już teraz), zaczęłam szukać innych rozwiązań i znalazłam m.in. takie:
Zadzwoniłam do Inter Auto przy Zakopiańskiej i facet z działu części odburknął, że nie ma czegoś takiego i że on nic na ten temat nie wie, i żebym dzwoniła do działu sprzedaży, bo tam sprzedają takie kratki, a tak w ogóle, to kratka kosztuje około 4000 PLN
4000? Ale pojechał, choć pewnie pomylił kratkę z akcesoriów z kratką VAT
Zamieszczone przez lioness
zamówić, zostawić zaliczkę i czekać 2 tygodnie - o przelewach nie słyszeli
da sie zrobić przelew do Emidy, trzeba się tylko na to umówić, ja tak robiłem
Zamieszczone przez lioness
zaczęłam szukać innych rozwiązań
zdecydowałas sie na kupno tego rozwiązania? Wygląda chyba trochę mało solidnie, no i żeby nie trzeszczało podczas jazdy, bo takie dźwięki na dłuższej trasie potrafią być irytujące.
4000? Ale pojechał, choć pewnie pomylił kratkę z akcesoriów z kratką VAT
Dokładnie tak, wedlug niego nic innego nie istnieje - to był bardzo kompetentny pan
zdecydowałas sie na kupno tego rozwiązania? Wygląda chyba trochę mało solidnie, no i żeby nie trzeszczało podczas jazdy, bo takie dźwięki na dłuższej trasie potrafią być irytujące.
Tak, kupiłam tę kratkę. Jest dość solidna i nie hałasuje. Niedługo mam do zrobienia ok. 2500 km po dość marnych drogach, zobaczymy czy zacznie się odzywać
Troche odgrzebę temat, ale mam pytanie:
czy kratkę montuje się tylko w bagażniku, czy posiada też jakieś zaczepy do sufitu? Ew. trzeba jakieś prace montażowe w serwisie robić?
Ze zdjęcia na stronie wynika, że przyczepia się do siedzenia/bagażnika.
jp23, u mnie ma mocowania do sufitu.po kiego diabła Ci ta kratka?
Dzięki za odpowiedź. Kratka potrzebna, żeby dzieciom bagaże na głowę nie leciały przy mocniejszym hamowaniu i żeby pies nie przełaził jak jeździ w bagażniku. Po to chyba ją robią?
Fakt jeżdżę co najwyżej do weterynarza albo hotelu w Wieliczce...
Koszt niestety nie mały. Sama roleta do kupienia u nas na forum albo allegro ca. 100pln Uchwyty w podsufitkę ok. 70pln/szt. w ASO. Mialem 2 ale wczoraj sprzedalem forumowemu koledze. Jezeli popyta sie handlarzy allegro na pewno idzie kupic jakos tanio uzywki. Srobki, zaslepki to juz grosze..
Zostały mi czesci, po szkodniku:
VCDS 11.2 oddam za 90 PLN!
Instrukcja Skoda Amundsen POLSKA, sterowniki komfortu 1K0959433C AK, CN. oraz dużo cześci do Passata B6
Ja tam mam u siebie w O1 kratkę stalową. Taką od "ciężarówki" z wyciętą blachą.
Super sprawa. Bardzo łatwo i szybko się montuje/demontuje. 2 śruby na klucz 13-kę po bokach i 2 bolce w podłodze. mając klucz z grzechotką to może 2 - 3 minuty.
Komentarz